piątek, 6 września 2013

Rozdział 9

Z blondaskiem wróciliśmy do salonu z naszymi przekąskami lub tym co z nich zostało.
-Ej!-Oburzył się pasiasty.-Nie przynieśliście mi marchewek.
-Marchewek?
-Tak Louis je uwielbia.-Liam tylko wzruszył ramionami i wziął do garści popcorn.
-Może zrobimy seans filmowy?Przekąski już są tylko wybierzemy film i przyciemnimy światło dla efektu.-Wyszczerzył się Louis.
-Nawet dobry pomysł.-Przybiliśmy sobie piątkę.Louis podbiegł przyciemnić światło.Ja szybko wskoczyłam na sofę,bo ktoś by mi jeszcze miejsce zajął.Po mojej prawej stronie usadowił się Louis koło niego Niall po mojej lewej stronie był Zayn .Liam i Harry siedzieli na podłodze przed nami.
-To co wybieramy?
-Horror!-Krzyknął Zayn,Louis i Niall.
-Nie,bo Titanic!-Krzyknął Hazza.
-Nie Toy Story!
-Ja tam wolę oglądać z Loczkiem Titanic'a.-Uśmiechnął się do mnie uroczo i zamrugał rzęsami.
-Chyba przegłosowane musi być Horror.-Zasmucił się Liam ja i Harry razem z nim.
-Ja nie lubię horrorów.-Założyłam ręce na piersi i zrobiłam minę dziecka które nie dostało swojej wymarzonej zabawki.
-Oj nie bój się jak coś jestem przy tobie-Louis przyciągnął mnie do siebie i pomasował plecy.Dobra to było trochę dziwne....Może to u nich w zwyczaju?Wolę chyba nie wnikać w ich sprawy....
-No nic ci się z nami nie stanie!-Harry wypiął dumnie pierś do przodu i podniósł głowę.Hahahahaha jeszcze się okaże kto tu się będzie bał...
-Może obejrzymy "Miasto śmierci"?-Spytał Zayn.Nie słyszałam o nim ale może będzie chociaż trochę ciekawy.
-Ok!-Krzyknęła pozostała czwórka.Liam wyszukał płytę i włożył do odtwarzacza.Zaczeło się jak to każdy film nudnymi napisami.Każdy już wpatrywał się w ekran telewizora z wielkim zainteresowaniem.Oczywiście prócz mnie.Minęło już kilka minut od kiedy zaczął się film.Szczerze?Już mnie nudzi a chłopaki drą się przy każdej scenie z jakimś kosiarzem lub gdy kogoś zabijali.Liam poduszą zakrywał sobie oczy i raz na jakiś czas zerkał na ekran.Harry kołysał się w ta i  z powrotem przytulając poduszkę.Niall siedział za kanapą i słyszałam tylko odgłosy chrupania.Louis miał głowę na moich kolanach i ręce na oczach.Zayn siedział przytulony strasznieee mocno do mnie.Film się skończył a ja już prawie spałam.Chłopaki nerwowo rozglądali się dookoła i nerwowo chichotali.
-To który mnie odwiezie?-Była już 22 a ja nadal tu siedzę z piątką przestraszonych chłopaków.
-Nie ma mowy,że któryś z nas teraz sądzie za kółko!Jest już za późno i boimy się.-Że co?!Nie zostanę tu na noc nie zabrałam ze sobą nic!
-Nie ma mowy,że u zostanę nawet nic nie wzięłam!
-Każdy z nas może ci dać coś ze swoich ubrań jakoś wytrzymasz do jutra.Mamy jeszcze jeden pokuj wolny będziesz mogła tam dziś przenocować.-Uśmiechnął się Harry.Chyba nie mam wyboru.Chłopcy pobiegli do swoich sypialni a po chwili wrócili każdy miał inną część garderoby.Pasiak przyniósł mi spodnie dresowe.Harry bluzkę z nadrukiem "Marry Me Harry Styles?" HAHAHAHA! Serio?Ona ma taką bluzkę?!Zayn dał mi swoją bejsbolówkę.Ojej kocham je!Niall dał mi skarpety a Liam niebieskie kapcie z Chudym.On tak na serio to ogląda?Oni zachowują się jak pięciolatki.Daddy zaprowadził mnie do łazienki.Była ona ogroooomnaaaa uwierzcie na słowo większej to ja chyba nie widziałam.O cholera!Jest tu nawet jacuzzi!No,no myślę,że będę tu częściej wpadać.Wlałam chyba wszystkie olejki jakie leżały sobie na wannie.A co mi tam raz się żyje.Powolnym krokiem weszłam do wanny  wypełnionej po same brzegi.Ochhhh jak dobrze.Będę musiała zapytać się gdzie kupują tak relaksacyjne olejki.Umyłam głowę jakimś męskim szamponem a ciało żelem oczywiście też męskim.Jakoś to przeboleję.Mogłabym tu siedzieć w nieskończoność ale woda zrobiła się już zimna.Owinęłam się szczelnie ręcznikiem i wzięłam suszarkę leżącą na półce.Wysuszyłam włosy,wytarłam się i ubrałam za duże i luźne ciuchy.Wyszłam powoli z łazienki rozglądając się za chłopakami.Siedzieli w salonie a Niall w kuchni.
-O już wyszłaś.-Jako pierwszy zauważył mnie Liam.
-Noo.
-To my się też idziemy umyć.-Harry,Louis i Liam podnieśli się z kanapy.
-Myjecie się razem w jednej łazience?!-Spojrzeli na mnie jak na idiotkę.
-Nie mamy łazienki w pokojach....-A no tak czego mogłam się spodziewać przecież oni zarabiają milion na minutę.
-W twoim pokoju też jest łazienka.-Dokończył Daddy.Chłopaki poszli na kanapie został tylko Zayn.Usiadłam obok niego.
-Ładnie pachniesz...-Uśmiechnął się łobuzersko i przybliżył do mnie a ja wstrzymałam oddech.
-Tak nami.-Odsunął się a ja z powrotem zaczęłam normalnie funkcjonować.Nie wiem co to było ale nie chcę tego powtarzać.Mulat wstał powoli z kanapy i jak myślę poszedł do łazienki się umyć.Wszystkie pokoje były na piętrze.Jestem już strasznie zmęczona idę spać.Weszłam już na piętro gdy nagle....
_______________________________________________________
Bueheuheuheuheue przerwałam w takim momencie.
Tak wiem jestem okrutna.

4 komentarze:

  1. To jest super UZALEŻNIENIE !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy następny rozdział ?! ZAKOCHAŁAM SIĘ !!!
    Awwwwww *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest jnfeojdowehfuiewbfiewfowebifnweoubfiwenf *_*
    Cieszę się, że trafiłam na twojego bloga <333
    Jezu, jestem strasznie ciekawa, co będzie dalej więc idę czytać ! ;DD

    Ps. Twoje pisanie jest świetne. :-*****

    OdpowiedzUsuń
  4. Przerywać w takim momencie ?!? To powinno być zakazane xD

    OdpowiedzUsuń