poniedziałek, 23 grudnia 2013

Rozdział 18.

  JEŚLI ŹLE CI SIĘ TU CZYTA MOŻESZ WEJŚĆ TU >klik<



                                                                  *Zayn*
Mój telefon zaczął wibrować na szafce nocnej. Pół przytomny sięgnąłem komórkę. Ciekawe kto śmiał przerwać mi mój święty sen. Spojrzałam na ekran i wyskoczył mi napis Wal.♥ . O moja Caroline sobie o mnie przypomniała ? No ciekawe,ciekawe. Nadusiłem Odczytaj wiadomość i wyskoczyła mi wiadomość.



O impreza u mojego słoneczka. Może być ciekawie. Kac jakoś magicznie mi minął. Szybko wstałem z łóżka. Chyba zrobiłem to za szybko,bo zakręciło mi się w głowie i oparłem się o szafkę. Głośno wypuściłem powietrze i przetarłem oczy. Powoli ruszyłem w kierunku łazienki. Wziąłem szybki prysznic. Zimna woda działa na mnie kojąco. Zawiązałem biały ręcznik w pasie i wyszedłem z łazienki kierując się do garderoby. Zapaliłem światło i wyjąłem czarne spodnie. Moją ulubioną białą bluzkę z napisem Cool Kids Don't Dance . A na to czarną kurtkę skórzaną. Brawo Malik wyglądasz pociągająco. Zaśmiałem się i uśmiechnąłem wrednie. Dziś się zabawimy.

                                                              *Caroline*


 - Beau ! Zostaw to ! - rzuciłam pierwszą rzeczą którą miałam pod ręką. W tym przypadku była to łyżka. Miał szczęście,bo obok leżał nóż.
 - Chciałem tylko posmakować. - podniósł ręce w geście obronnym i wziął łyżkę leżącą na ziemi. Pokręciłam głową i dokończyłam moje mini kanapeczki. Jest godzina 18.30 a o ósmej zaczyna się impreza. Luke i Jai coś tam grzebią przy sprzęcie. A najstarszy Brooks aktualnie mi przeszkadza.
 - Możesz się zająć czymś innym ?
 - Nie mam czym.
 - Weź nasyp chipsy do misek,popcorn,,przygotuj kieliszki i szklanki.
 - A ty co będziesz robić ?
 - Ja ? Zaniosę to wszystko później do salonu. Teraz idę się przebrać. - poszłam w kierunku mojej sypialni.
 - Mogę ci pomóc.
 - Ty możesz mi pomóc,ale w kuchni ! - krzyknęłam z mojego pokoju,by mnie usłyszał. Weszłam do garderoby i się rozejrzałam. Hmm co by tu ubrać ? Zajrzałam do szafy w której wisiały sukienki. Później sięgnęłam szpilki z górnej półki i usiadłam przed toaletką.  Przejechałam kilkakrotnie tuszem po rzęsach. Nie lubię się za bardzo malować. Wyjęłam jeszcze naszyjnik. Miał takie duże serce. Wyciągnęłam również kolczyki. Były to szare różyczki. Wstałam i przejrzałam się w lustrze. Nie wyglądam aż tak źle. Strój doskonale się na mnie prezentuje. Spojrzałam jeszcze raz w swoje szklane odbicie i zeszłam na dół. Zajrzałam do kuchni,ale tam nikogo nie było. Weszłam do salonu.Chłopcy nadal coś grzebali przy sprzęcie,ale gdy się odwrócili i mnie ujrzeli to kopary im prawie opadły. Jedynie się zaśmiałam i usiadłam na sofie.
 - No,no brałbym. - niebieskooki Brooks poruszał brwiami.Dziwnie to wyglądało i cicho zachichotałam pod nosem.
 - Która jest godzina ?
 - Za 10 minut wybije dwudziesta.
 - Już ? O rany. Za chwilę będą przychodzić goście. - westchnęłam przeciągle i oparłam głowę o oparcie. Tak,chciałam tą imprezę. Tylko zepsułam sobie humor wieścią,ze Jai zaprosił Zayn'a.
 - A panna czemu nie w humorze ? Za chwilę zaczyna się impreza. - odezwał się wiecznie w imprezowym humorze Beau.
 - Po prostu się zamyśliłam. - rozluźnij się Wal. Urządzasz po raz pierwszy imprezę w Londynie. Przed tobą stoją twoi idole. Za chwilę przyjdą goście w tym One Direction. Jezu ja nie dam rady ! Muszę się czegoś napić.
 - Luke zrobisz mi coś do picia ? Proszę ! - zawołałam jak dziecko proszące o cukierka. Brooks posłusznie wykonał moje polecenie. Poszedł do kuchni a po chwili przyniósł mi kolorowego drinka.
 -Dziękuję.-odebrałam napój i cmoknęłam jego policzek. Dwudziestoletni chłopak włączył muzykę. Upiłam łyk alkoholu i muszę przyznać,ze pyszny mu wyszedł. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Wstałam z miejsca i poszłam otworzyć.
 - Dlatego poszłaś do domu ! Imprezę urządzać bez przyjaciół ? - Jake udał urażonego,ale po chwili się uśmiechnął.
 - No, to było nie planowane.
 - To dlaczego ja zrobiłaś ?
 - Oni mnie namówili. - wskazałam ręką na chłopaków stojących za mną. Kat uważnie im sie przyglądało po czym spojrzała na mnie.
 - Kogoś mi oni przypominają. - Bracia Brooks na te słowa wybuchli śmiechem. Ja również się szeroko uśmiechnęłam i pokręciłam głową.
 - To jest Jai,Luke i Beau. Jai,Beau,Luke to są moi przyjaciele Kate,Jake i Nick. - przedstawiłam ich sobie. Dziewczyna chyba dopiero sobie uświadomiła kto za mną stoi.
 - Przecież to są ci chłopacy o których ciągle mi nawijasz ! - powiedziała a w jej głosie dało się usłyszeć nutkę zdziwienia i zszokowania. Przewróciłam tylko oczami.
 - Chodźcie. - zaprosiłam ich gestem ręki do środka.


                                              * godzinę później*

Gości jest już sporo. Wszyscy dobrze się bawią. Dzięki Bogu nie ma tu ani jednego chłopaka z 1D. I po co się tak spinałaś Wal ? Większość ludzi jest już nieźle wstawiona. W tym moi przyjaciele. Turner próbuje poderwać jakieś laski. Moja przyjaciółka liże się gdzieś ze swoim chłopakiem. Beau robi za Dj. Ja, Luke i Jai sobie tańczymy w tłumie ludzi. Nie spodziewałam się tego,że aż tyle osób przyjdzie.
 - Luke'y przyniesiesz nam po drinku ? - słodko zatrzepotałam rzęsami i zrobiłem minę jak ten kot ze Shreka.
 - Cały czas mnie wysyłasz.
 - Dam ci za to całusa.
 - Tym razem w usta. -wskazał palcem na dzióbek,który zrobił. Zaśmiałam się i przytaknęłam. Zaczęła lecieć jakaś wolna piosenka. Podeszłam jeszcze bliżej Brooks'a i zaczęliśmy kołysać się w rytm piosenki lecącej z głośników.
 - Odbijamy. - usłyszałam za sobą czyiś głos. Nie mogłam określić do kogo on należał. Nie pozwalała mi na to głośna muzyka i nie myślałam już racjonalnie. Nagle przede mną pojawił się Zayn. Za bardzo się tym nie przejęłam. Chłopak przyciągnął mnie bliżej swojego ciała i oplótł mnie w tali. Położyłam ręce na jego karku i oparłam głową w zagłębienie pomiędzy szyją a obojczykiem. Żadne z nas się nie odzywało. Piosenka się skończyła,ale chłopak mnie nie puszczał.
 - Możesz mnie już puścić ? Przyjaciele na mnie czekają. -mruknęłam i próbowałam wydostać się z jego uścisku.
 - I tak cię później znajdę. - powiedział uśmiechając się i mnie puścił. Podeszłam do Luke'a i wzięłam swojego drinka. On wskazał na swoje usta a ja się zaśmiałam i przelotnie cmoknęłam jego usta.
 - Szybko znalazłaś nowego. - głos Malika zabrzmiał w moich uszach. Odwróciłam się na pięcie i ujrzałam go. Jezu czego ty ode mnie chcesz ?
 - O czym ty gadasz ?
 - No jak to o czym ? O tym,ze jeszcze nie dawno  całowałaś się ze mną a teraz masz nowego ? - wysyczał wściekły i złapał mnie za nadgarstek prowadząc do góry po schodach.
 - To boli ! Puść mnie ! - krzyknęłam bijąc go w rękę. - Słyszysz ?! Puść ! - krzyknęłam płaczliwym głosem kiedy byliśmy już na górze. Przestaje mi dopływać krew do ręki. Niech ten psychopata mnie puści ! Co ja mogłam widzieć w takim dupku jak on ? Wcale nie reagował na moje prośby,płacze,krzyki. Nie obchodziłam go w tej chwili. Liczył się tylko on sam ! Wszedł ze mną do mojej sypialni i zakluczył za sobą drzwi. Zapalił światło i w końcu mnie puścił. Złapałam swoją obolałą rękę. Nie czuję palców. Jest cała zimna. Po za tym po co mnie tu przyprowadził ?
 - Po co tu jesteśmy ? - w swoje słowa przelałam tyle jadu ile mogłam. Zignorował moje słowa i po prostu usiadł na moim łóżku i schował twarz w rękach. Przetarłam jeszcze wilgotne policzki i usiadłam obok niego tępo wgapiając się w przestrzeń przed sobą. Wyszłabym gdyby nie wziął klucza.
 - Za co mnie tak nienawidzisz ? - zdziwiona spojrzałam na chłopaka,który również wpatrywał się w moje oczy. Wpatrywał się w nie tak intensywnie jakby szukał odpowiedzi na swoje pytanie.
  - Nie za bardzo rozumiem.
 - Urwałaś ze mną jakiekolwiek kontakty. Nie odzywałaś się. Wiesz,że się martwiłem ? Caroline ja...ja nie wiem jak to powiedzieć. -  przeczesał swoje gęste czarne włosy w geście zdenerwowania. - Ja...
 - Nie denerwuj się. - złapałam swoja dłonią jego dużą rękę. Właśnie takiego Zayn'a kochałam miłego,czułego,troskliwego,wrażliwego i spokojnego. A nie udającego wielce Bad Boya. Chłopak głośno westchnął i znów spojrzał mi w oczy.
 - Wal, ja cię kocham.

______________________________________________________
Niespodzianka !
Taki prezent na święta :DD
Mam nadzieje,że się podoba.
Tak wiem strasznie dużo powtórzeń .__.
ZMIENIŁAM TROCHĘ WYGLĄD NIEKTÓRYCH BOHATERÓW ---->  >klik<

6 komentarzy:

  1. Sorka że tak późno ale nie miałam neta :). Czemu przerwałaś w takim momencie??!! Zajebisty :*
    @Horankyyy

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ;3
    Dobry rozdział i ładny strój ;)

    http://in-the-darkness-harry-styles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebiste!!!! dziewczyno jesteś MEGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pisz dalej nie przerywaj plissssss <3 kocham to

    OdpowiedzUsuń