Rozdział 15.

       
JEŚLI ŹLE CI SIĘ TU CZYTA MOŻESZ WEJŚĆ TU >KLIK<



                                                                    *Caroline*


Siedzę właśnie z chłopakiem w salonie. Oglądamy jakiś badziewny film w telewizji. Szybciej tu zasnę niż obejrzę to coś do końca.
- Może zrobimy sobie kakałko i obejrzymy jakiś horror?-zapytał się odwracając w moją stronę. Dobry pomysł. Po raz pierwszy się mi do czegoś przyda.
- Ok. Pod jednym warunkiem.-popatrzył na mnie spod przymrużonych powiek.
- Ty robisz, ja włączę film.
- Ok.-Wstał z kanapy i poszedł do kuchni. Zeszłam z sofy i zaczęłam wybierać film.
- Z czym chcesz kakao? Z bitą śmietaną czy piankami?-Krzyknął chłopak z kuchni.
- Z piankami!-Krzyknęłam i włożyłam płytę do odtwarzacza DVD. Po kilku minutach chłopak przyszedł z dwoma kubkami. Wzięłam swój i usiadłam na kanapie. Malik zajął miejsce obok mnie. Upiłam łyk gorącego napoju i się uśmiechnęłam.
- Nieźle wyszło Ci to kakao.-Uderzyłam chłopaka w ramie.
- Lata praktyki. Jak byłem młodszy z siostrą każdego wieczoru sobie robiliśmy.-Uśmiechnął się do mnie wesoło.
- Nie tęsknisz za normalnym życiem?
- Czasami. Bardzo tęsknię za rodziną a gdy gdzieś wyjdę dookoła mnie jest pełno paparazzi. - westchnął chłopak
poprawiając swoje blond pasemko.
- Wyjdę gdzieś z jakąś znajomą mówią,że to moja dziewczyn.
- To masz przesrane w życiu.
- Są też plusy. Robię to co kocham. Mam tak kochanych fanów. Bardzo zwariowanych i szalonych. - zaśmiał się. Uśmiechnęłam się i upiłam łyk kakao. Wiem,że są bardzo zwariowane moja przyjaciółka z Polski jest Directioner. Tęsknie za nią. Ona jako jedyna mnie rozumiała. Zayn wziął na dwa palce bitą śmietanę. Popatrzałam na niego pytająco. On tylko uśmiechnął się łobuzersko i posmarował mój nos.
- Ej !
- No co ? - popatrzył na mnie niewinnym wzrokiem.Wytarłam się i poszłam do kuchni. Wyjęłam z lodówki bitą śmietanę i zaczęłam zakradać się do salonu. Wyjrzałam za rogu. Zayn siedział na kanapie wgapiony w telewizor. Bardzo powoli ruszyłam w jego kierunku. Złapałam ją do ręki i uniosłam nad jego głową. Nacisnęłam na przycisk i bita śmietana wylądowała na włosach chłopakach. Czarnowłosy chłopak szybko poderwał się z miejsca i złapał za włosy. Odwrócił się powoli na pięcie. Uśmiechnął się pod nosem wycierając włosy.






Wbiegłam do ciemnej łazienki jak poparzona. Zamknęłam drzwi na zamek i oparłam się o nie zjeżdżając w dół.Moja klatka piersiowa unosiła się niespokojnie dół i w górę. Przymknęłam na chwilę oczy próbując uspokoić swój oddech. Poczułam jak ktoś próbuje wejść do środka. Zerwałam się na równe nogi odsuwając się od drzwi.
- Otwórz te drzwi. - krzyknął głos zza drzwi.
- Nie ! - krzyknęłam kręcąc głową.
- Jeśli ich nie otworzysz to je wywarze z drzwi. Masz 3 sekundy. - otworzyłam szeroko oczy. On tego nie zrobi. Nie może !
- 3... - co jeśli on nie żartuje? Podeszłam niepewnie do drzwi łapiąc klamkę.
- 2... - od kluczyłam drzwi i je otworzyłam. Wybiegłam z łazienki. Niestety na marne. Chłopak szarpnął mnie za nadgarstek i przyciągnął do ściany.
- I co ? Teraz też będziesz taka niegrzeczna ?
- Będę. - uśmiechnęłam się triumfalnie i uniosłam pod brudek do góry. Zayn zmniejszył dystans pomiędzy nami jeszcze bardziej.
- Jesteś bardzo zadziorna. - Wyszeptał mi do ucha. Już mogłam wyczuć ten jego uśmieszek.  Jego zarost łaskotał mój policzek. Zaczął składać pocałunki na mojej szczęce. Bardzo mi się to spodobało i dałam mu większy dostęp do mojej szyi. Zbliżał się coraz bardziej do moich ust. Mulat przyłożył czoło do mojego. Nasze nosy się stykały. Czułam jego oddech na moich ustach. Jego usta były coraz bliżej... Chwila stop ! Co ja robię ? Odsunęłam od siebie chłopaka. Spojrzał na mnie zdezorientowanym  wzrokiem.
- Co ty robisz ? - spytałam z wyrzutem.
- No jak to co ?
- Jak mogłeś chcieć mnie pocałować ? - uniosłam się wyrzucając ręce w górę.
- Jeszcze przed chwilą Ci się to podobało. - zaśmiał się zbliżając do mnie.
- Odejdź ! Idź stąd ! Już ! - Krzyknęłam odpychając go od siebie.
- Jesteś obleśny masz się stąd wynosić ! Nie chcę Cię już widzieć !